Wesprzyj

Wesprzyj działalność Wolnych Lektur

Przelew:

Fundacja Wolne Lektury
ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125
00-514 Warszawa
Nr konta: 75 1090 2851 0000 0001 4324 3317
Tytuł przelewu:
Darowizna na fundację Wolne Lektury

PayPal:

Płatność internetowa:

Wesprzyj bibliotekę internetową
Wolne Lektury

1,5% procent

Logo akcji 1,5%

KRS 0000070056

x

Premier: „Coś, co powstaje za publiczne pieniądze, jest własnością publiczną”. Sukces w rozmowach z rządem22 maja 2011 Bez kategorii

Premier Donald Tusk spotkał się 18 maja z organizacjami społecznymi, żeby przedyskutować najpilniejsze kwestie dotyczące przyszłości Internetu. Przełomowe okazało się oświadczenie Premiera, które w jasny i klarowny sposób określiło kierunek polityki informacyjnej państwa i sposób zarządzania informacją tworzoną z funduszy publicznych. Nowe podejście przełoży się na praktykę już wkrótce, podczas prac nad implementacją dyrektywy o wykorzystaniu informacji publicznej.

Celem spotkania było podsumowanie dotychczasowych wspólnych prac eksperckich nad pilnymi aktami prawnymi. Najważniejszymi tematami były: powtórne wykorzystanie informacji publicznej, regulacja multimedialnych usług audiowizualnych, odpowiedzialność pośredników za treść w Internecie, retencja danych i blokowanie stron internetowych. Aktywny udział w debacie wzięli przedstawiciele Fundacji Panoptykon, Fundacji Nowoczesna Polska, Internet Society Poland, Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Polskiego Towarzystwa Informatycznego oraz Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego.

Największy przełom dokonał się w kwestii zasad wykorzystania informacji publicznej. Premier poinformował, że na wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów została przesądzona zasada, że zasoby wytworzone za pieniądze publiczne są własnością publiczną. W domenie cyfrowej oznacza to, że np. informacja publiczna wytwarzana przez instytucje publiczne ma być nie tylko dostępna w sposób otwarty, lecz także umożliwiający jej przetwarzanie za pomocą systemów technicznych. To rewolucyjna zmiana podejścia i wielki sukces rozmów z rządem.

W pozostałych tematach nie było przełomu, ale odbyła się merytoryczna rozmowa i pojawiły konkretne deklaracje dalszych działań. W najbliższy poniedziałek na spotkaniu roboczym z Ministrem Bonim zostanie podjęty temat retencji danych. Został też zaplanowany cykl spotkań poświęconych wyłącznie opracowaniu dobrej ustawy medialnej, czyli regulacji usług audiowizualnych na żądanie. Obydwie strony przyznają, że temat jest trudny i wymaga szczegółowej rozmowy.

Najbardziej zachowawczo został potraktowany temat blokowania stron internetowych w związku ze zwalczaniem pornografii dziecięcej. Premier przyznał, że rząd nie ma jeszcze ukształtowanego stanowiska i waży różne racje, podkreślając, że nie możemy zostawić tego typu treści bez reakcji. W odpowiedzi, podkreślaliśmy, że bynajmniej nie to proponujemy, żądając „usuwania, a nie blokowania”. O tym, jak pozbyć się pornografii dziecięcej z sieci z poszanowaniem praw fundamentalnych organizacje społeczne w najbliższym czasie będą rozmawiać na osobnym spotkaniu z Ministerstwem Sprawiedliwości.

W trakcie dyskusji z premierem pojawił się również temat Anti-Counterfeiting Trade Agreement. ACTA to tajne, międzynarodowe porozumienie dotyczące walki z podrabianiem towarów i piractwem. W opinii organizacji społecznych podpisanie ACTA byłoby niebezpiecznym precedensem, gdyż oznacza de facto tworzenie prawa poza procesami demokratycznej kontroli.

Zapisy ACTA są bardzo kontrowersje: wprowadzają nowe typy odpowiedzialności za naruszenia, mogą utrudniać dostęp do leków ratujących życie, wreszcie otwierają drogę do naruszeń prywatności i innych praw podstawowych. Polska będzie zobowiązana do wdrożenia postanowień ACTA, jeśli nikt nie zablokuje podpisania porozumienia przez Unię Europejską. Zaproponowaliśmy, żeby Premier zainicjował w tej sprawie specjalne posiedzenie sejmowej Komisji ds UE, na które należałoby zaprosić także polskich eurodeputowanych. Rząd przyjął kwestię ACTA z dużym zainteresowaniem – w tej sprawie czekamy na dalsze działania.

Premier bardzo wyraźnie podkreślił także charakter odbywających się debat, mówiąc „Nie szukajmy kiczu porozumienia, każdy zna swoją rolę”. Zdaniem zarówno Premiera, jak i organizacji pozarządowych, ten proces nie ma i nie może mieć na celu scedowania odpowiedzialności za działania państwa na podmioty społeczne, a jedynie lepszą analizę i ocenę skutków proponowanych regulacji związanych z internetem.

Kolejne spotkanie z premierem zostało zapowiedziane na czerwiec, do tego czasu mają trwać dalsze prace eksperckie. Stałym forum dyskusji stanie się międzyresortowy zespół „Polska Cyfrowa” koordynowany przez wiceminister infrastruktury Magdalenę Gaj. Spotkanie zespołu już w najbliższy poniedziałek.